W tej lekcji dowiesz się wszystkiego o kompozycji i o tym, co zrobić, by ujęcia były harmonijne i pełne ładu. Nauczysz się patrzeć na świat filmowym okiem, używać siatki trójpodziału, symetrii, linii. Porozmawiamy o planach filmowych i o tym jak łączyć je w montażu. Poznasz sposoby na prawidłowe kadrowanie człowieka. Dowiesz się jakie światło sprzyja filmowaniu oraz czy ruchy kamerą to zawsze jest dobry pomysł.

1. SIATKA TRÓJPODZIAŁU - włącz w swoim telefonie siatkę trójpodziału i spróbuj wokół siebie poszukać kadrów pasujących do tej zasady. Nie musisz nigdzie iść, rozejrzyj się po prostu po swoim domu, albo kawiarni - gdziekolwiek teraz jesteś i twórz swoje małe kompozycje, wybierając każdorazowo główny temat kadru.


2. PLANY, ŚWIATŁO, KOMPOZYCJA. To będzie ćwiczenie najprzyjemniejsze z możliwych. Włącz sobie w wolnej chwili film i szukaj tego, o czym właśnie mówiłam. Pauzuj i zwracaj uwagę na kompozycję, trójpodział, ustawienie horyzontu, ruch kamery. Zauważ jak nagrywa się czynności i wydarzenia – ilu ujęć potrzeba, by pokazać jak bohater składa ubrania, lub pisze list. Ostrzegam – od teraz oglądanie filmów już nigdy nie będzie takie samo!


3. PLANY. Nagraj w swoim domu to wcześniej wspominane przygotowywanie herbaty. Skup się na planach i twórz jak najbardziej różnorodne. Pamiętaj cały czas o poprawnej kompozycji. Możesz też próbować z nagrywaniem innych codziennych czynności. Twoja nauka może zostać wpleciona między codzienne obowiązki.


4. PLANY. Dla utrwalenia możesz spróbować nagrać siebie w każdym planie, albo - na jednej kartce rozrysować osiem prostokątów i nakreślić na nich postać. Może to być później Twoja podręczna ściągawka.


5. OŚWIETLENIE. Najkrótsze zadanie z możliwych. Stań na środku pokoju, chwyć telefon, włącz przednią kamerę i skieruj ją na swoją twarz. Następnie obracaj się wokół własnej osi i zwróć uwagę na to, jak zmienia się Twoja twarz w zależności od tego, z której strony pada na nią światło. Możesz też spróbować podnieść telefon wyżej i niżej i zobaczyc jak różne daje to efekty.

KOMPOZYCJA

W tej lekcji porozmawiamy o kompozycji, czyli po prostu o tym, jak kadrować, by film był ładny, przyjemny w odbiorze. Słowo „ładny” pochodzi od niczego innego jak od słowa „ład” - musi w nim być jakiś porządek, który będzie w dużej mierze wynikał z naszych przyzwyczajeń. Spokojnie, nie jest to fizyka kwantowa, ani nowoczesny wymysł. Podstawowe zasady kompozycji są nam znane już z malarstwa i sztuki, na długo przed pojawieniem się kamer, smartfonów i mediów społecznościowych.

Podstawą tej lekcji będzie zasada trójpodziału. Ona nieznacznie ewoluowała na przestrzeni lat, początkowo takim idealnym podziałem był złoty podział, czyli proporcja, która jest uważana za szczególnie estetyczną i harmonijną. Złoty podział jest stosowany w różnych dziedzinach, takich jak malarstwo, czy architektura. Opiera się on na podziale pewnego odcinka na dwie części w taki sposób, że stosunek dłuższej części do krótszej jest taki sam, jak stosunek całego odcinka do dłuższej części. Brzmi skomplikowanie? Spokojnie, obecnie najłatwiejeszym sposobem na wprowadzenie harmonii i porządku w ujęciach jest stosowanie zasady trójpodziału i właśnie ten trójpodział jest obecnie najczęściej stosowany i po prostu do takiego układu przywykliśmy. Ta zasada jest uniwersalna, stosowana zarówno w fotografii jak w filmowaniu, czy to poziomym, czy pionowym. Trójpodział pokazuje nam, gdzie znajdują się mocne punkty w kadrze - znajdują się one na przecięciu się linii. To w ich miejscu powinien pojawiać najbardziej istotny element kadru – może to być oczywiście postać, ale też element architektury, czy krajobrazu – po prostu coś, co chcemy jak najbardziej w kadrze podkreślić.

Tak jak tutaj: W prawym górnym punkcie widzimy głowę bohatera, który pije coś z dużego plastikowego kubka. Uwaga będzie skupiać się właśnie na tym elemencie.

Tutaj z kolei w dolnym lewym punkcie jestem ja, a przeciwny punkt to początek wodospadu, który spływa po linii trójpodziału.

W tym przypadku w lewym górnym rogu jest dłoń. Ona się porusza, skacze po kadrze, ale cały czas pozostaje w obrębie mocnego punktu. Druga, rozmyta, jest w obrębie przeciwnego punktu.

Tutaj ponownie przeciwległe punkty a do tego motocykl tworzy połączenie między nimi.

Linie w siatce trójpodziału również mają swoje zastosowanie, więc warto zwracać na nie uwagę, gdy na przykład zastanawiamy się gdzie w kadrze powinien znajdować się horyzont.

Horyzont przede wszystkim ustawiamy poziomo, równo. Krzywy horyzont, który wynika z niedbałości a nie ukształtowania terenu rozprasza widza. Ważne jest również ustawienie horyzontu w kadrze. Czy powinien znajdować się u dołu, czy u góry? Decyzja będzie zależała od tego, co chcemy podkreślić. Kolor zachodzącego nieba, czy wzór na piaskowych wydmach uformowanych przez wiatr? Już na etapie nagrywania należy pamiętać o tym, co chcemy filmem przekazać. Oczywiście na początku nie będzie to takie proste, ale radzę się nie zrażać, próbować i po prostu chwytać kamerę, lub telefon.

W tym przypadku horyzont znajduje się przy górnej linii siatki trójpodziału. Chciałam pokazać jak najwięcej zieleni, przestrzeni, więc miało to więcej sensu niż umieszczenie jej niżej.

Tutaj wykorzystałam dwie linie - jedna to styk wody z lasem a druga to styk lasu z niebem.

W obu tych przypadkach horyzont znajduje się przy dolnej linii siatki trójpodziału. Nie jest to przypadkowa decyzja. W pierwszej sytuacji chciałam podkreślić kolory nieba, a w drugiej zależało mi na czystym kadrze, więc chciałam, by znalazło się na nim jak najwięcej bezchmurnego nieba.

Linie siatki trójpodziału mogą też wyznaczać obszar ruchu jakiegoś obiektu. Tak jak tutaj - poruszam się dokładnie w tym obszarze.

Pamiętajmy również o liniach pionowych, które mogą podpowiadać gdzie umieścić krawędź budynku, samotnie stojącą palmę, albo jak w tym przypadku ile kadru powinna zajmować zieleń po lewej stronie.

Czy zawsze trzeba tak nagrywać? Oczywiście, że nie. Trójpodział można traktować jako ściągawkę, jako taki gotowy przepis. Ale przecież czasem sytuacja, którą chcemy nagrać będzie tak dynamiczna, że nie będziemy mieć czasu, na dostosowanie kadru. Lepiej nagrać wbrew zasadom, niż przepuścić okazję, bo kadr nie jest „idealny”. A czasem po prostu siatka nie będzie pasowała do naszej wizji.

Tutaj wolałam umieścić horyzont znacznie niżej, żeby podkreślić warstwowość i rozmiar lasu za mną. Pokazuje to lepiej skalę.


Tutaj horyzont umieściłam niemal w samym środku kadru, bo chciałam, żeby linie drogi prowadziły do centrum.

Pamiętajcie również o tym, że nie zawsze obiekty teoretycznie najważniejsze muszą znajdować się w mocnym punkcie. Dostosowujcie tę zasadę i kompozycję do swoich potrzeb i historii, którą chcecie tym filmem opowiedzieć. Może się okazać, że idealnym będzie umiejscowienie obiektu w centrum kadru.

I właśnie to centralne umiejscowienie i sugerowanie się linią w samym środku kadru jest taką popularną zasadą przy tworzeniu filmów pionowych. Po prostu - kadr pionowy jest bardziej ciasny i ciężej jest tak wyraźnie jak filmie poziomym zaznaczyć mocne punkty trójpodziału. Mamy tutaj mniejsze pole do manewru. Linia poprowadzona przez sam środek dzieli nam kadr na pół, więc może być uznawana za tak samo znaczącą linię jak każda inna linia w trójpodziale. Wokół niej należy budować kompozycję.

I można to robić na różne sposoby, na przykład, umieszczając główny obiektu w samym centrum. Główny temat naszego wideo, może to być na przykład postać, znajduje się w samym środku.

Tutaj zależało mi na tym, żeby wodospad dzielił kadr na pół. Sama postanowiłam stanąć pośrodku, żeby cała moja sylwetka znalazła się na białym tle.

Albo jak w tym przypadku - w środkowej części kadru jest zarówno postać jak i słońce - znajdujemy się dokładnie w tej samej centralnej linii.

Centralne ujęcia świetnie się sprawdzą na drogach, na mostach - wtedy droga będzie przebiegała przez sam środek kadru, po linii, a postać może poruszać się wzdłuż niej.

Gdy nagrywasz siebie, nie musisz wcale ustawiać się prosto do kamery. Obróć się lekko i oko, to będące bliżej kamery ustaw w centralnej linii. Takie ujęcie będzie znacznie ciekawsze!

Linia wiodąca przez środek dzieli nam kadr na pół, więc skorzystajmy z tego. Podzielmy kadr na dwa zupełnie inne plany. Po jednej stronie może być postać, a zaraz za linią tło.

Tutaj połowa kadru to postać, a połowa to otoczenie. Taka kompozycja w kadrze pionowym pozwoli wyraźniej zaznaczyć przestrzeń w jakiej znajduje się bohater wideo.

W tym przykładzie widać wiele ujęć bazujących na linii centralnej. Na samym początku jest wyraźny podział na dwa plany - linia sylwetki dotyka linii przebiegającej przez środek. Drugie ujęcie podobnie. Wszystko wyważone jest względem centrum. Krotkie ujęcie w którym szafa ustawiona jest centralnie, a następnie kolejne, w którym znowu sylwetka jest w samym centrum, bez podziału na dwa plany. Kolejne to znowu wyraźny podział - połowa kadru to postać, druga połowa to otoczenie.

Linia w centrum przyda się również przy innym sposobie na kompozycję jaką jest wykorzystanie symetrii. Umieszczenie obiektów w równych odległościach od centrum obrazu może nadawać filmowi równowagi i harmonii wizualnej.

Warto się wtedy nie buntować, lecz współgrać i umieszczać najważniejsze elementy, czy postać centralnie. Można próbować się jej doszukać w architekturze, uliczkach, alejkach z drzewami, tunelach.

i tym sposobem możemy przejść do budowania kompozycji na podstawie linii.

LINIE - mogą być stosowane na różne sposoby, zarówno poziomo, pionowo, diagonalnie czy łukowato, aby kierować uwagę widza, tworzyć napięcie i podkreślać istotne elementy na ekranie. Linie mogą tworzyć drogi, krawędzie budynków, znaki drogowe, drzewa, ruchome schody. Linie są wszędzie wokół nas i warto z nich korzystać, chcąc nadać naszym filmom charakteru. Linie proste, symetryczne, czy zbiegające się do jednego punktu dodadzą harmonii. Te koślawe dodadzą chaosu, który też przecież może być pożądanym zabiegiem.

Poziome linie często używane są do przedstawiania równowagi i stabilności. Mogą odzwierciedlać linie horyzontu, jednolite krajobrazy lub przedmioty ustawione na równi. W ten sposób tworzą spokojne, stabilne i harmonijne wrażenie.

Linie pionowe mogą sugerować siłę, stabilność i hierarchię. Mogą reprezentować postacie, drzewa, budynki lub inne elementy, które wydają się rosnąć w górę. Mogą też tworzyć poczucie większej wagi i stabilności w strukturze filmowej.

Diagonalne linie są często używane do tworzenia ruchu i dynamiki. Mogą sugerować napięcie, niepewność, a także akcję. Kiedy ustawione są pod kątem, mogą dodawać energii i dramatyzmu do obrazu.

Łukowate linie mogą przyciągać uwagę widza i prowadzić go wokół ekranu. Mogą wskazywać na ważne elementy narracji lub sugerować ruch w formie łuku.

Linie krzyżujące się mogą tworzyć pełniejszą kompozycję, podkreślając związki między postaciami lub obiektami na ekranie.

Ważne jest również umiejętne wykorzystanie linii w kadrowaniu scen i ułożeniu ujęć. Linie mogą rozdzielić obraz na sekcje, wskazywać na istotne punkty lub tworzyć głębię przestrzenną.

PAMIĘTAJ o tym, by również operator kamery był dynamiczny. Nie bój się kucania i stosowania tzw. żabiej perspektywy.

Nie ograniczaj się i stawaj na podwyższeniach, czy po prostu podnoś kamerę ponad głowę stosując ptasią perspektywę.

Żabia oraz ptasia perspektywa mogą być dobrą drogą do znalezienie wspomnianych wcześniej linii.

**RAMKA – czyli dodanie do swojego kadru obramowania. Nie mówię tutaj o dodawanych w postprodukcji drewnianych ram, a o wykorzystywaniu otoczenia do stworzenia takiego naturalnego obramowania. Po co nam to? A na przykład po to, by nadać obrazowi głębi i zaznaczeniu kilku planów. Pomaga to na przykład uwydatnić kontekst, czyli opowiedzieć historię tym obrazem, bez słów. Tutaj dodatkowymi elementami w kadrze, na pierwszym planie są jakieś plandeki, bambusowe wsporniki, konstrukcja. Od razu widać, że znajdujemy się na jakimś płynącym obiekcie. Mogłabym nagrać mężczyzn bez tego obramowania, ale ciężej byłoby zrozumieć w jakich okolicznościach się znajdujemy. Kadr z obramowaniem ma wyraźniejszy kontekst, niż nagranie ich z widokiem wzgórza.


W tym przypadku obramowaniem jest mój namiot. Kadr jest symetryczny – ja jestem w samym centrum, wejście do namiotu tworzy symetryczne obramowanie. Jest w tym jakaś historia! Od razu wiadomo, że spędziłam w tym namiocie noc, to był mój widok zaraz po przebudzeniu. Takie wideo wzbudza więcej emocji.

Tutaj chciałam pokazać różne widoki z auta podczas podróży przez Rumunię. Oczywiście mogłam pokazać sam widok, bez obramowania, ale dzięki dodaniu elementu szafki, zasłonki, kołdry i lampek widać, że była to podróż małym samochodem, w którym nocowałam i zrozumie to każdy, bez potrzeby czytania opisu, czy znania mojej osoby.

Naturalnym obramowaniem może też być element natury, drugi człowiek (gdy na przykład chcemy zaznaczyć, że coś się dzieje w grupie, lub tłumie), albo na przykład rama okna, framuga drzwi – takie ujęcie daje poczucie, że trochę podglądamy ten świat.

To jest wideo wykonane moim telefonem. Dzięki pokazaniu na nim ludzi od razu wiadomo jak blisko wulkanu się znajdujemy, że oglądałam to widowisko w grupie, od razu można poczuć klimat tego doświadczenia.

Tak jak wspominałam nasze wyczucie kompozycji może trochę się zmieniać z czasem i rozwojem technologii. Wcześniej filmy były kręcone głownie w poziomie i do takich kadrów zostały nasze oczy przyzwyczajone. (tu muszą być kadry z filmów, myślę, że Kaja masz takie gdzieś w swoich zbiorach?) Z rozwojem mediów społecznościowych filmy, również te wysokiej jakości, czy nawet seriale (przykład serial BLIKA) zaczęły pojawiać się w formie pionowej. I choć można tutaj kierować się zasadami kompozycji dla filmów i fotografii poziomej, to trzeba pamiętać, że te kadry będą się różnić i będziemy mieć zupełnie inne możliwości, ale też trudności.

Trzeba też zwrócić uwagę na to, gdzie zamierzamy publikować nasz film i jaka będzie siatka aplikacji. Instagram, czy TikTok, przykrywają część filmów nazwą profilu, ikoną zdjęcia profilowego, czy pierwszymi zdaniami copy, ikoną serduszka, udostępnienia i tak dalej. To też staję się częścią kadru – tak zwaną martwą strefą. W tej strefie nie powinny znajdować się najważniejsze elementy filmu. Jeśli więc spojrzymy na siatkę trójpodziału w pionie, to najważniejsze elementy nie powinny być w dwóch dolnych punktach, albo po prostu liczyć się z tym, że zostaną one przykryte elementami aplikacji.

W filmach na Instagramie warto unikać ujęć, w których horyzont jest bardzo nisko kadru.

W tym przypadku postać znajduje się zbyt nisko w kadrze i zostanie całkowicie zasłonięta napisami w aplikacji. Wystarczyłoby nagrać to trochę bardziej od dołu, żeby nie uciąć gór i zostawić więcej przestrzeni w dolnej części i byłoby okej! Dla porównania inny przykład w górskich okolicznościach, który znacznie łatwiej uda się wpasować w standardy Instagrama.

Tutaj niestety podobna sytuacja. O tyle o ile kadr jest poprawny, przyjemny, ma swój charakter, to niestety nie sprawdzi się najlepiej w mediach społecznościowych. Znacznie lepszym odpowiednikiem będzie ten. Przed nagrywaniem warto się po prostu zastanowić, czy film będziemy publikować w sieci i jeśli tak, to na jakich platformach i z jakim ograniczeniami layoutowymi będziemy musieli się zmierzyć.

Pamiętaj, że wszystkie te zasady można łamać, ale trzeba wiedzieć jak to robić. Łamanie zasad w kompozycji może być stosowane celowo, aby osiągnąć określone efekty i wywołać określone emocje. Więc po co i jak łamać zasady?

Jednym z powodów może być po prostu wizja twórcza, która nijak nie pasuje do tradycyjnych zasad kompozycji. Poprzez ich złamanie, może wyrazić siebie i swoje spojrzenie na temat i przekazać widzom swój styl albo punkt widzenia.
Łamanie zasad może przyciągnąć uwagę widza i sprawić, że praca staje się bardziej interesująca i oryginalna.
Zasady kompozycji dotyczą równowagi, harmonii i porządku. Łamanie tych zasad może wywoływać niepokój lub intrygę, co może być zgodne z zamierzeniem autora - na przykład teoretycznie błędem byłoby krzywe ujęcie horyzontu, ale nim nie będzie, jeśli jest to świadoma decyzja mająca jakiś cel. Przecież filmy nie zawsze mają na celu wywoływanie przyjemnych emocji.
Przy łamaniu zasad kompozycji ważne jest jednak, aby zrozumieć, jakie zasady i dlaczego chcemy je złamać. Konsekwentne łamanie zasad bez głębszego rozumienia może prowadzić do chaosu. Dlatego też, mimo możliwości łamania zasad, warto się ich najpierw nauczyć, opanować je i dopiero potem świadomie decydować o ich łamaniu.

To tak jak w malarstwie – najwięksi malarze abstrakcyjni mieli opanowaną sztukę realizmu, bo ona dawała im solidne fundamenty artystyczne. Umiejętność tworzenia precyzyjnych kształtów, linii, proporcji i perspektywy jest istotna dla malowania abstrakcyjnego, ponieważ artysta musi być w stanie wiedzieć, jak prawidłowo manipulować tymi elementami. Umiejętność oddawania proporcji i kształtów również jest ważna, ponieważ malarz abstrakcyjny może decydować, jak je przekształcić na obrazie. Poza tym znajomość zasad realizmu daje poczucie pewności siebie przy świadomym łamaniu konwencji. Dokładnie tak samo jak w filmie.

Kolory również są częścią kompozycji. Mogą one wpływać na nasze odczucia przestrzeni. Na przykład, jasne kolory mogą optycznie powiększać wnętrza, podczas gdy ciemne kolory mogą je zmniejszać. Kolory mogą skupić uwagę na konkretnych elementach. Warto pamiętać też o kole barw dopełniających się.

Definicja mówi, że barwy dopełniające to takie, które połączone ze sobą w równych proporcjach dadzą nam czerń, biel lub szarość. Generalnie zmieszanie ich prowadzi do achromatyczności. Leżą one naprzeciw siebie na kole barw, czyli na przykład zieleń dopełnia się z czerwienią, a żółć z fioletem. Te barwy w negatywie będą się zamieniać z kolorem znajdującym się w kole naprzeciw, czyli pomarańcz w negatywie będzie kolorem niebieskim i na odwrót. Okej, ale co to ma wspólnego z kompozycją w filmie? Całkiem sporo! Po prostu kolory leżące naprzeciw siebie na kole barw będą się najbardziej odznaczać. Najprościej mówiąc, jeśli chcemy żeby na przykład model bardzo odznaczał się na tle soczystej, zielonej dżungli, to powinien mieć na sobie coś czerwonego.

Odpowiedni wybór i harmonijne zestawienie kolorów w kompozycji może tworzyć różne efekty i nastroje, ale o nastrojach będziemy mówić w kolejnej lekcji.

JAK NAGRYWAĆ, czyli plany w filmowaniu.

Wiemy już o kompozycji, o horyzontach, liniach, o tym, że warto się za kamerą ruszać, kucać i wspinać, ale co dalej? Co właściwie warto nagrywać? Na co zwracać uwagę i co przyda się w trakcie montowania filmu?

Gdy już wyciągasz kamerę warto wiedzieć co tak naprawdę chcesz nagrać, co pokazać tym filmem, albo jaką historię opowiadać. Ale niezależnie od tego co wybierzesz, będziesz potrzebować różnych ujęć, różnorodnych planów.

załóżmy, że chcę nagrać siebie jak robię herbatę podczas podróży samochodem. Jest to przecież temat na film, nie trzeba szukać go daleko. Wyobraź sobie jak nudny byłby to film, gdybym nagrała siebie z jednej perspektywy. Jedno ujęcie, jeden kadr, jedno ustawienie aparatu. Czy ktoś wytrwałby w oglądaniu tego przez kilka minut? Raczej nie. Dlatego trzeba pamiętać o planach, tych bardziej ogólnych jak i szczegółowych. Musi się coś dziać, nawet jeśli temat filmu wydaje się banalny.


To jeden z moich pierwszych filmów, w którym starałam się dodać kilka nowych planów. Jest to jeszcze chaotyczne, trochę gubi się tutaj proces, ale były to pierwsze próby! Są ujęcia z daleka, od frontu, z tyłu, są zbliżenia, czasem twarz, czasem same dłonie, albo nawet dwa ujęcia z tego samego ruchu. To były moje eksperymenty.



Kolejna próba, praktycznie ta sama czynność, bo przygotowywanie makaronu i herbaty w swoim samochodzie. I znowu nie jest to jedno ujęcie i jedno ustawienie kamery, ale kilkukrotna zmiana ustawienia statywu, żeby jak najlepiej przybliżyć cały proces i urozmaicić film.



I film do nagrania w domu, można to potraktować jako dobre ćwiczenie na rozgrzewkę. Robienie herbaty w domu i rozłożenie procesu na kawałki. To trochę jak kręcenie instrukcji. Chwycenie czajnika, napełnienie go wodą, krojenie cytryny, wlanie miodu.

A co w przypadku, gdy chcemy zmontować film z jakiegoś większego wydarzenia, albo podróży trwającej miesiące? Dokładnie to samo. Nagrywaj w przeróżny sposób, najlepiej tę samą sytuację na kilka sposobów. Nie musisz nawet tworzyć kilkunastu filmów, ale już w trakcie nagrywania, na jednym wideo pobawić się zoomem, czy podchodzić i odchodzić od obiektu. Przy montażu wybierzesz to, co odpowiada ci najbardziej. Dzięki temu film będzie bardziej dynamiczny, interesujący, będzie przykuwał uwagę i nie będzie się dłużył.

Jakie wyróżniamy plany?

Plan daleki – czyli ten plan najdalszy, najszerszy, pokazujący pełen plan wydarzenia. Może to być nawet takie ujęcie nienaturalne dla ludzkiego oka, czyli z lotu ptaka. Postaci na takim ujęciu są prawie, że nie widoczne, lub nawet ich nie ma.

Plan ogólny – zbliżenie do miejsca akcji względem planu dalekiego. Tutaj już widzimy jakieś szczegóły otoczenia, wyraźniej postaci i ich związek z planem wydarzenia. Czyli na przykład nagrywając siebie robiącą herbatę pokazałabym otoczenie, las, dość szeroko, ale na tyle blisko auta, żeby było widać, że w nim siedzę i coś zaczynam przygotowywać.

Plan pełny – tu już widzimy całą postać, już wiemy jak wygląda, ale nie wyczytamy jeszcze emocji, nie zwrócimy zbyt dużej uwagi na elementy ubioru. Nadal obecne jest otoczenie, wyraźne, ale uwaga już skupia się na postaci a nie na tym co wokół niej.

Plan amerykański, średni – znowu się zbliżamy, krok bliżej. Postać już jest ucięta, gdzieś nad kolanami. To taki kadr najbardziej naturalny, to odległość w jakiej zazwyczaj widzimy ludzi, gdy z nimi rozmawiamy.

Średni półpełny – postać widzimy od pasa w górę. Podobny jak plan amerykański, ale w takim ujęciu bardziej zwraca się uwagę na mimikę i emocje.

Bliski, półzbliżenie – tło jest bardziej rozmyte (bardziej otwarta przysłona), widzimy już praktycznie tylko postać

Zbliżenie – postać, twarz, lub jakiś obiekt wypełnia cały kadr.

Detal – moje ulubione w nagrywaniu, czyli bardzo duże zbliżenie. Może być na oko, na usta, na długopis, którym zapisujemy coś w pamiętniku. Tak jak plan daleki jest to ujęcie dość nienaturalne dla ludzkiego oka.

To co opisałam, to ujęcia znane z filmów poziomych. W filmach pionowych te granice między poszczególnymi planami się zacierają, bo ten kadr jest znacznie ciaśniejszy. Trudno dostrzec różnicę między planem półpełnym a półzbliżeniem. Niemniej jednak tworzenie różnorodnych ujęć z każdego miejsca i każdej sytuacji może okazać się niezwykle przydatne na etapie montażu, nawet jeśli jeszcze nie do końca wiemy co będziemy swoim filmem opowiadać,

Bo…

Tworząc wideo na media społecznościowe nie zawsze możemy zaplanować z wyprzedzeniem to, co będziemy chcieli opublikować. Media społecznościowe są bardzo dynamiczne. Kierujemy się trendami, albo popularną muzyką, która może nam podpowiadać, w których momentach mamy zmieniać ujęcie. Z tego względu zawsze nagrywam plan daleki, ogólny i detale, nawet jeśli nie wiem, do czego mogą się przydać. Jest to nienaturalne spojrzenie i łatwo o nim zapomnieć w trakcie kręcenie, a jest to ciekawy element filmów. Takie ujęcia pozwalają mi podążać za trendami nawet kilka lat po nakręceniu filmów.

JAK NAGRYWAĆ LUDZI?

Niezależnie, czy nagrywasz w planie amerykańskim, czy półpełnym, czy też takim który ciężko zdefiniować pamiętaj o jednym - o tym, by kadr nie kończył się w stawach. Nie tniemy ludzi w nadgarstkach, kolanach, łokciach. Staramy się nagrywać tak, by ten kadr kończył się gdzieś pomiędzy, na przykład na wysokości bicepsu.

NAGRYWANIE SIEBIE (telefonem) - jeśli nagrywasz mówione stories, to pamiętaj o tych kilku zasadach, które poprawią jakość Twoich nagrań:

Światło - najlepiej, żeby było naturalne, dzienne i padające od przodu na twarz. Stań na przykład przy oknie, jeśli akurat jesteś w domu. Unikaj mocnego światła od góry i światła zza pleców. Również będąc na zewnątrz unikaj mocnego słońca, czyli w słoneczny dzień najlepiej będzie schować się w cieniu przed nagraniem wideo

Perspektywa naturalna, czyli na wprost twarzy. Nie ptasia, nie żabia, taka jaką mamy przy rozmowie z kimś podobnego wzrostu. Tak jak niekomfortowo jest patrzeć podczas rozmowy na kogoś z góry lub z dołu, tak samo nieprzyjemnie jest oglądać kogoś z tej perspektywy na swoim telefonie.

Kadr naturalny, taki dające uczucie dystansu, który (znowu) zazwyczaj zachowujemy podczas rozmowy z kimś. Nie za daleko, ale też nie za blisko nosa.

Tło - nie zapominaj o tle, zadbaj o nie. Nie powinno być zbyt rozpraszające, czyli na przykład bardzo pstrokate, zawierające zbyt wiele elementów - ogólnie takie, które niekorzystnie wpływa na czytelność najważniejszego obiektu w kadrze czyli w tym przypadku ciebie. Może być jednolite, albo po prostu “uporządkowane”, czyli na przykład nagrywając w domu zwróć uwagę na zamknięte drzwi, żeby nie dodawać kolejnych, nie potrzebnych planów, rzeczy porozrzucane w pokoju i tak dalej.

Stabilizacja - postaraj się jak najmniej ruszać kamerą. Możesz również skorzystać ze statywu, lub po prostu oprzeć telefon na półce, albo parapecie.

Kamera - przednia sprawdzi się w dobrym oświetleniu, ale pomyśl o obróceniu telefonu i skorzystaniu z kamery tylnej dla poprawy jakości. Jeśli chcesz pokazać więcej otoczenia, to nagrywaj obiektywem szerokokątnym 0.5x. Jeśli zależy Ci na rozmyciu tła, to spróbuj nagrać w trybie filmowych, który pozwala na manipulowanie przesłoną.

RUCH KAMERĄ:

Czy ruszać? Ja bym polecała na początek ruszać jak najmniej i ruszać bardzo powoli, zwłaszcza jeśli nagrywacie profesjonalnym sprzętem, który ma słabszą stabilizację niż telefony. Bez gimbala może być bardzo ciężko uzyskać płynny ruch. Nieprzemyślany i nieuzasadniony ruch kamerą może wprowadzić chaos i niepotrzebnie namieszać.

Ale znowu - to zależy od tego jaki rodzaj wideo nagrywasz, jaki klimat chcesz wprowadzić (bo przecież chaos sam w sobie może być zamierzonym efektem), czy jest to poważny film dokumentalny, czy po prostu luźny film, który udostępnisz na swoich stories. No bo ja nie wykorzystuję ruchu kamerą w moich wideo do rolek, ale ten ruch się pojawia, gdy nagrywam telefonem swoje stories. Dlatego właśnie na przykładzie telefonu pokażę podstawowe ruchy kamerą.

Ruch do przodu, najazd do obiektu
Odjazd, oddalanie się od obiektu
Ruch okrągły
Od góry do dołu i od dołu do góry
Panorama - rotacja kamery w prawo lub w lewo wokół własnej osi.
Ruch towarzyszący, czyli poruszanie się razem z obiektem, obok niego, za nim. Obiekt pozostaje w tym samym miejscu w kadrze przez cały czas, mimo ruchu.
W każdy z tych przypadków przypominam o pewnym trzymaniu kamery i poruszaniu się z nią na lekko ugiętych żeby jak najbardziej zminimalizować drżenia.

Światło - najkorzystniejsze jest zawsze to poranne, o wschodzie słońca i tuż przed zachodem, czyli tak zwana “złota godzina”. Słońce w obu przypadkach jest nisko, co pozwala uniknąć kłopotliwych cieni. O złotej godzinie światło jest ciepłe, miękkie, bardziej intensywne, a to dodaje obrazowi głębi i specjalnej atmosfery. Nie ma co bać się nagrywać pod słońce. Słońce może być bezpośrednio za postacią, albo w rogu kadru, lub na jego skraju, co może pięknie podkreślić kontury postaci. Przy takim nagrywaniu pamiętaj o tym, żeby obiektyw i matryca były idealnie czyste, bo wszelkie paprochy będą widoczne jeszcze bardziej niż zazwyczaj i trudniejsze do usunięcia w postprodukcji.

Najtrudniejszym światłem do nagrywania jest światło w samo południe, od góry, w bezchmurny dzień. Poza tym, że kolory wyglądają blado, to mamy do czynienia z bardzo intensywnymi kontrastami i mocnymi cieniami. W taki słoneczny dzień będzie na przykład bardzo trudno oddać głębie i intensywność zieleni w gęstym lesie.

Jak widać na tym portretowym przykładzie. Kontrasty na ciele są bardzo mocne - od bardzo jasnych, niemal białych fragmentów na kolanie i ramieniu, do naprawdę ciemnych cieni po pachą, przy szyi.

Bardzo podobnie w tym leśnym przypadku, wyraźne kontrasty, czernie i biele - ciemne wnętrze lasu i bardzo jasne gałęzie i liście tam gdzie przedzierają się promienie. Zobacz co się dzieje, gdy wychodzę na słońce - sylwetka od razu jest prześwietlona. W takich warunkach najlepiej pozostać w cieniu.


A teraz garść porad, które mogą usprawnić początki z nagrywaniem:

Protip: włączenie przycisku nagrywania powoduje niechciany ruch kamery. Zaczynaj tworzyć ujęcia 2-3 sekund po naciśnięciu spustu. Daj sobie czas na poprawienie pozycji kamery.

Protip 2: Ćwicz nawet bez kamery, bez nagrywania. Rozglądaj się jadąc tramwajem, pracując, czy gotując obiad. Szukaj wokół siebie filmowych ujęć. Nie zajmie ci to zbyt wiele czasu, a na pewno przełoży się na wyniki w trakcie filmowania.

Protip 3: Na początku nie kombinuj za dużo. Skup się na prostocie i opanuj podstawy. Jeśli planujesz ruszać kamerą, to niech to będzie na początku prosty, delikatny, spokojny ruch, np. panoramiczny. Stopniowo dodawaj bardziej dynamiczne i skomplikowane ruchy.