Ta lekcja to pierwsza część Biblioteki ciekawych przejść, cięć i kreatywnych efektów, które urozmaicą Twoje video. Dowiesz się jak stosować proste cięcia inaczej niż... "po prostu", jak tworzyć match-cuty, jak klonować człowieka lub obiekty oraz używać masek i green screena.

Masz za sobą przegląd różnego rodzaju cięć i przejść, które możesz wykorzystać w swoich filmach. Przetestuj je realizując poniższe zadania! Doskonal swoje umiejętności!

Zadanie Domowe 1.

Zrealizuj jedno z cięć, wykorzystując zmianę lokalizacji i zakrycie ekranu: dłonią, łokciem, kolanem, kurtką, czapką, okularami słonecznymi... Stwórz płynne przejście pokazując Twoją zmianę miejsca (lub kilku miejsc!). Wykorzystaj aplikację, z którą czujesz się najbardziej komfortowo.

Zadanie Domowe 2.

Zrób match-cut wykorzystujący ruch.

Nagraj dwie różne aktywności, które mają podobny ruch. Użyj match cut, aby przejść między tymi dwoma scenami, synchronizując ruchy, co zwiększy płynność przejścia. Pierwsze ujęcie powinno kończyć się w końcowym momencie ruchu. Kolejne ujęcie zaczynać w podobnym miejscu. Możesz wykorzystać przykłady z lekcji: pstryknięcie, skok, obrót, kucanie, czy przekręcenie głowy lub zupełnie inne:

  • siadanie na ławce - cięcie w końcowym momencie siadania
  • poprawianie obrazka na ścianie - ta sama pozycja przy ścianie np. w domu i hostelu, ten sam ruch dłoni poprawiania, cięcie w tym samym momencie w różnych lokalizacjach
  • poprawianie okularów korekcyjnych i słonecznych - łapiesz ujęcia i tniesz w tym

Zadanie Domowe 3.

Zrób match-cut wykorzystujący ruch i zmianę ubrań.

Nagraj siebie w dwóch wersjach outfitu. Użyj match cut, aby przejść między tymi dwoma scenami, synchronizując ruchy. Wykorzystaj pomysły zdejmowania bluz czy spadających ubrań, które pokazałam w tej lekcji.

Zadanie Domowe 4.

Zrób match-cut wykorzystujący element scenerii i ruch.

Wybierz lokalizację i nagraj scenę. Następnie znajdź zupełnie inną lokalizację, która ma jednak podobny element wizualny (np. drzwi w jednym miejscu i drzwi w innym). Zastosuj match cut, kiedy przechodzi przez drzwi w pierwszej lokalizacji, a kamera przenosi się do drugiej lokalizacji, gdy drzwi się zamykają. Cięcie będzie w chwili “połowy kroku”.

Pierwsze ujęcie z tyłu. Nagrywasz moment wchodzenia. Cięcie. Drugie ujęcie z frontu, kiedy wychodzisz z drzwi w nowej lokalizacji. Zwróć uwagę na to, żeby drzwi były w tym samym miejscu kadru (możesz wykorzystać opcję Podstawy w CapCut) oraz na postawę ciała, czy jest podobna na obu ujęciach.

Zadanie Domowe 5.

Zrób match-cut wykorzystujący kolor lub ksztalt.

Znajdź dwa przedmioty o bardzo intensywnym i podobnym kolorze (np. czerwona książka i czerwony samochód). Nagraj, jak kamera zbliża się do jednego obiektu, a następnie użyj match cut do przejścia do drugiego obiektu, co stworzy efekt wizualnego powiązania.

Możesz w tym ćwiczeniu wykorzystać funkcję przejścia Miks w CapCut.

Zadanie Domowe 6.

Zrób match-cut wykorzystujący ruch i np. emocjonalne powiązanie.

Zarejestruj dwie sceny, które mogą różnić się wizualnie, ale mają podobny temat emocjonalny lub narracyjny (np. osoba śmiejąca się na imprezie i osoba śmiejąca się na filmie komediowym). Użyj match cut, aby połączyć te momenty, wzmacniając emocjonalne powiązanie między scenami.

Pobierz sobie checklistę różnych efektów, które możesz wykorzystać w swoim filmie.

POBIERZ

6. Lekcja

Posiadając wiedzę z poprzednich lekcji możemy dać ogromny upust swojej kreatywności. W tej i kolejnej lekcji, chcę stworzyć dla Ciebie taką wikipedię cięć, przejść, nałożeń, które możesz wykorzystać w swoim montażu. To dodatkowe bajery i efekty, których kombinację służą do urozmaicenia filmu i tym samym do zatrzymania uwagi widza. Pokażę Ci też ujęcia z zewnątrz, czyli jak wygląda takie nagrywanie nie tylko przez obiektyw Twojego telefonu.

Więc od początku, najczęściej jest tak, że jeśli planuję realizację jakiś filmów, to mam w zanadrzu notatki z tym, co chcę zrobić. W moim notatniku są np. takie strony. Stworzenie takiej listy kiedyś i zatrzymanie jej w głowie pozwala mi też na bardziej spontaniczne korzystanie z przejść i cięć. Po prostu mam w pamięci, co mogę faktycznie zrobić.

Bardzo często jest też tak, że zapisuję rolki, czy tiktoki w katalogach aplikacji. Wybieram te rzeczy, które mi się podobają. Innym razem przesyłam linki do nich w konwersacji na WhatsApp. Słowem, mój telefon pełen jest inspiracji. Przewaga listy jest taka, że wystarczy na nią rzucić okiem zamiast oglądać masę filmów przed włączeniem kamery w naszym telefonie. Stwarzam sobie taką wikipedię możliwości. A jest to szczególnie użyteczne, kiedy chcemy wykorzystac montaż do np. pokazania zmiany stanu rzeczy. Mam tu na myśli scenę w domu i scenę już na wyjeździe. Sytuacje przed i po np. porządkach w mieszkaniu, namiocie, samochodzie. Przed makijażem i po jego zrobieniu.

Zdarza się też, że pomysł na rolkę przychodzi, kiedy już jestem w miejscu docelowym, albo efekt końcowy jest już zrealizowany. Wtedy nagrywam jej drugą część, a to, co powinno być wprowadzeniem nagrywam później. To naprawdę wieczny proces tworzenia, a pomysły mogę przychodzić bardzo spontanicznie. Uciekają z równą łatwością, więc nie wahaj się przed robieniem notatek. :)

Do dzieła!

Cięcia

Zacznijmy od przejścia najprostszego, czyli takiego, w którym zasłaniam ekran, a ten moment zasłonięcia odkrywa zmianę.

Dłoń

Zakrywać może dłoń jak tutaj.

Do naszego projektu w CapCut wciągamy 2 ujęcia. Na jednym z nich ważny jest początek sceny. Możemy opowiedzieć o tym, jak wybieramy się w Bieszczady i zakryć ekran dłonią. Następnie już w nowej lokalizacji, z nowym makijażem, czy tak jak tutaj w nowym outficie, nagrywamy drugą część naszego wideo, gdzie najważniejsze jest to, co dzieje się po odsłonięciu kamery. Nadal możemy opowiadać o Bieszczadach, ale już z samiuśkich gór.

Kiedy jesteśmy w aplikacji, wybieramy dwa ujęcia do montażu. W tym wypadku w niebieskiej, a potem żółtej bluzie. Ustawione już w odpowiedniej kolejności możemy je dociąć suwakami przesuwanymi z jednej lub drugiej strony klipu. Od początku “gadania” do zakrycia obiektywu dłonią i od zakrycia do końca gadania. Jeśli nie mówisz nic, tak jak ja w tym wypadku, możesz wyciszyć głośniczek po lewej na początku osi czasu, a następnie dodać muzykę. Ja wybieram zupełnie losową. Pik muzyki wypada chwilkę za cięciem, więc wycinam początek dostosowując cięcie do piku muzycznego na oko. Dla wzmocnienia efektu. Możemy odciąć i wyrzucić końcówkę muzyki. Zawsze istnieje też możliwość dodania muzyki w aplikacji docelowej, czego bardziej znanego niż stockowa melodia z apki CapCut. Eksportujemy.

I tak w kilka minut stworzyliśmy pionowe wideo do wykorzystania np. w podróży.

Przedramiona

Do cięcia możemy wykorzystać też… całe przedramiona. Wtedy, kiedy mamy możliwość ustawienia telefonu na statywie, czy oparcia o butelkę, lampkę, okno. Statyw, o którym wspominam nie zawsze musi być profesjonalnym gadżetem. Tu, już bez surówki, tj. surowego wideo, pokażę Ci kolejne cięcia na gotowym materiale. Mini scenariusz wygląda tak: zastanawiam się w mieszkaniu nad spacerem, ramionami zasłaniam obiektyw, w magiczny sposób znajduję się w lesie, a potem jednym ruchem ręki jestem na kanapie z kotem. Zobaczmy to.

Żadne z tych ujęć nie było wykonywane chronologicznie.

Scena zaczyna się w domu, ale to będąc w lesie przyszło mi do głowy pierwsze ujęcie. Na osi czasu rozsunę docięte wcześniej pliki, żeby pokazać Ci całość klipu. Robię dokładnie odwrotność cięcia. Przesuwam krańce przyciętego wcześniej klipu. Pierwszy klip był nagrywany jako ostatni. 🙂

Znając swój materiał, sięgając myślami do mojej wikipedii przejść, mogłam po prostu nagrać moment zastanowienia się i zakrycia ramionami obiektywu. Na kolejnym klipie widać, że najpierw szykuję się do zakrycia obiektywu dłonią, ale zmieniam koncepcję na przejście.

Ważne jest to, co zadzieje się PO odkryciu obiektywu. To nagranie ma być tłem do pisanej na stories wypowiedzi, więc jest bardzo spokojne, odwracam się i zakrywam obiektyw dłonią jak przy pierwszym przykładzie. Tu również docinam dokładnie do momentu zasłonięcia obiektywu. Ten klip był nagrywany jako drugi.

To, co chcę bardzo wyraźnie zauważyć, że takie cięcie daje nam dużą swobodę w kolejności nagrywania - nie raz zdarzyło się, że żałowałam, że nie mam jakiegoś początku nagrywania. Przy montażu tego typu, ten początek można nagrać z opóźnieniem. Dokładnie to, o czym mówiłam we wstępie tej lekcji.

Oczywiście można się tym wideo jeszcze pobawić: dodać muzykę, wykorzystać opcje przyspieszenia. Na osi czasu, w osi muzyki, widzę piki muzyczne, to tam jest bit i mniej więcej w tych miejscach wpasowuje moje cięcia. To dlatego używam funkcji przyspieszenia w niektórych miejscach. Mamy kolejne gotowe wideo.

Kurtka

Teraz pokażę Ci kolejną wariację cięcia od kurtki do kurtki. Zmienia sie nie tylko miejsce, ale i osoba nagrywająca materiał. Grunt, to przesłać dobry brief, czyli wytyczne do nagrywania uczestnikom takiej zabawy. W tym wypadku brzmiało to tak: włącz nagrywanie w wersji włączonej na selfie, przyłóż telefon do ramienia, pokaż siebie i swoje otoczenie w 1-3 sekundy, zakończ nagrywanie na swoim ramieniu. Na wszelki wypadek przesłałam też wzorcowe wideo. To stary materiał, a klipy dostawałam wszelkimi możliwymi kanałami, ale z taką ściągą możecie zrobić doskonałe pamiątkowe nagranie ze znajomymi z erasmusa. 🙂

Widać, że montaż nie ma granic.

Włosy

Przejściem mogą być też włosy, czubek głowy, jak tutaj. Fenomenalne rozwiązanie dla fryzjerów, stylistów.

Zaczynam od dynamicznego przekręcenia telefonu i ujęcie kończę na czubku swojej głowy. Kolejne ujęcie było nagrywane przez znajomą osobę, ale doskonale poradzić sobie można ze stabilnym statywem. Wciągnij swoje pliki do CapCut i przetnij w chwili zasłonięcia kamery.

Można też zrobić to w trendzie muzycznym na tiktoku, czyli tak: https://www.instagram.com/reel/CxfB2fYIAP7/

Nadepnięcie

Dokładnie w ten sam sposób można wykorzystać nadepnięcie na telefon. Tylko, błagam, ostrożnie. Nie ponosimy winy za straty!

Całość montażu opiera się na tym jednym cięciu, kiedy zakrywamy ekran aparatu i efekcie muzycznym.

Generalnie takim cięciem może być wszystko, co będzie na moment przeszkodą w nagrywaniu, a okazją zasłonięcia obiektywu.

Match-cut

Pójdźmy dalej. Tu cięcie będziemy wykonywać w momencie ruchu. Tutaj zobaczysz serię pstryknięć i podskoków. Różnica polega na tym, że montaż nie pozostawia nam już tyle przestrzeni na błędy. :) Nie ma ciemnej planszy, która wprowadza jakąś zmianę. Cięcia tego typu są bardziej przemyślane.

Pstryknięcie

Zacznijmy od pstryknięcia. To ten moment największego napięcia między palcami zmienia kadr.

Do swojego montażu możesz dołożyć dwa klipy, na których pstrykasz. Tak jak wspomniałam cięcie odbywa się w momencie największego napięcia między palcami. Dużo tutaj takiego “dłubania w telefonie’. Często kilkukrotnie sprawdzam na osi czasu ustawienie cięcia. Nie zrażaj się tym, że na początku trwa to dłużej. Nic więcej, dwa klipy.

Tym prostym sposobem możesz też np. przedstawić jakiś produktów, narzędzi, czy… członków zespołu projektowego albo grupy musicalu improwizowanego na próbie. :)

Skok

Kolejna opcja to podskok.

Naszykuj się na spojrzenia ciekawskich, jeśli podejmiesz próbę nagrywania takich cięć w terenie. Na surówce mamy 2 podskoki. Dla rozróżnienia w dwóch różnych zestawach ubrań. Efekt końcowy wygląda tak:

Dodajesz swój plik nagrany longiem, bez przerywania do capcut lub 2 pliki, jesli nagranie było przerwane na np. przebiórkę i tniesz w momencie dotykania stopami ziemi. Testowałam tu cięcia w różnych momentach: kiedy ciało jest najwyżej nad podłogą lub przy samej chwili wybicia się od podłogi, jednak najbardziej podoba mi się chwila opadania na ziemię i takie cięcie sugeruję.

Obrót

Zamiast podskoku, możemy nagrać obrót. Trzeba kontrolować jak się obracamy, czy ręce mamy przy ciele, czy daleko, gdzie lądujemy i w którym miejscu kadru jesteśmy, ale znów chodzi o cięcie. W moim wypadku zmienia się ubranie i to pewnie doskonały sposób na pokazanie metamorfoz, albo po prostu zmiany ubrania z codziennego, na to, w którym jesteś w pracy. Jeśli chcesz w ten sposób pokazać jakiś rodzaj zmiany otoczenia, możesz odliczyć kroki, które robisz od statywu, albo zaznaczyć w notatce w telefonie na jakiej wysokości był ustawiony telefon. To pomoże zrobić Ci dokładniejszy match - dopasowanie między montowanymi elementami.

Kucanie

Nawet zwykłe kucanie może być wykorzystane w montażu. Pokażę Ci jak poza cięciem dopasować do siebie obrazki nagrywane w dwóch różnych lokalizacjach.

Na osi czasu mam teraz 2 klipy. Przyciskając lekko jeden z nich na osi czasu zamieniam je miejscami. Zaczynamy montaż od tego, który chronologicznie był nagrywany w domu, jako drugi. Tniemy początek klipu od stania w salonie do momentu przykucnięcia, tu tniemy koniec. P tym klipie będzie fragment znad jeziora, więc docinam kolejny kawałek od momentu wstawania, do kucnięcia. To samo robię z fragmentem w terenie, nad jeziorem, tylko w pamięci mam oczekiwany efekt, więc tnę od wstawania do kucnięcia i od wstawania do końca klipu. Przyciskam dłużej nagrania na osi czasu i zamieniam je miejscami. Zależy mi na tym, żeby ruch kolan był tym wyzwalaczem zmiany. Dobrze widzisz, że pomimo, że od statywu do pozycji przed nim jest dokładnie 5 kroków to kadry nie są równe. Teraz wytłumaczę Ci jak to zmienić, wiedząc, że kiedy nagrywamy solo ta precyzja nie jest zawsze tak łatwa.

W pierwszej kolejności ustawiam sobie pierwszy kadr tak, jak mi odpowiada, moja postać jest na środku. Drugi klip chcę do tej pozycji dostosować dlatego zaznaczam go, klikam nałożenie, i klip trafia na drugą oś. Robię to tylko na chwilę. Następnie znajduję opcję krycie i ustawiam taką przezroczystość by widzieć główny klip, który jest na osi. Teraz dopasowuje klipy do siebie. To znaczy, że przyglądam się pozycji kolan, stóp, rozsuwam palcami po podglądzie. Sprawdzam przesuwając kryciem po podglądzie. Kiedy wszystko się zgadza. Krycie jest ustawione na 100% a klip wędruje z powrotem na oś główną.

Pozostałe klipy nie mają jednak zmienionych, dopasowanych kadrów. Zaznaczam pierwszy klip, szukam w menu opcji podstawy. Zaznaczam i tu pojawia się oś pozycji i skali, robię printscreen gdybym miala zapomnieć, zaznaczam drugi analogiczny klip i ustawiam osie na te same wartości. To samo robię z drugą para klipów znad jeziora. Zaznaczam klip, wybieram z menu “Podstawy” i przenoszę wartości Skali i Pozycji na drugie nagranie.

Przeglądając takie klipy na osi czasu, wielokrotnie poprawiam i docinam montaż. Teraz zajmę się dłuższym fragmentem, który mógłby być nudny dla odbiorcy, przyspieszam go i to samo robię z końcówka naszego montażu, odcinam i zmieniam jego szybkość.

Do tak przygotowanego montażu mogę dodać muzykę, którą już wcześniej zgrałam z Instagrama. Klikam wyodrębnij audio, wybieram nagranie ze zgranym ekranem i przycinam początek, przesuwając utwór po osi czasu, do samego startu. Dostrzegam, że pierwsze cięcie może wypadać na bit, wyraźniejszy moment w muzyce, więc docinam początki klipu i muzyki, a następnie zajmuję się ponownie szybkością środkowego klipu, żeby dokładniej dostosować go do muzyki. Takie wideo mogę wyeksportować i zamieścić w mediach społecznościowych dodając muzykę z biblioteki aplikacji.

Głowa

Cięcie, które chętnie wykorzystuję w moich wideo to przekręcenie głowy. Chodzi o taki efekt.

Powyższe przykłady to szybkie pokazanie przeniesienia do innego miejsca, zmiany klimatu. Przy nagrywaniu gdzie więcej mówię, a w połowie zdania lub pomiędzy nimi zmieniam kadr ma intencję wybudzić odbiorcę. Z zewnątrz wygląda to nieco chaotycznie, ale ma większy sens, kiedy rozumiemy mechanikę działania.

W tym montażu zaczynam od patrzenia w kamerę, mogę coś mówić przekręcam głowę i tnę w połowie ruchu. W połowie przekręcenia. Zmieniam ustawienie kamery i muszę powtórzyć poprzedni ruch. Tnę w jego połowie. Czyli pierwsze cięcie jest wtedy, gdy przekręcając głowę z lewej na prawą, patrzę na wprost. Następnie patrzę w górę, zmieniam ustawienie aparatu i powtarzam ruch głowy z dołu na górę. Cięcie odbywa się w połowie ruchu, czyli w momencie podnoszenia głowy.

Basen

Kolejne cięcie, to takie typowo wyjazdowe cięcie, w okolicznościach, gdzie do dyspozycji może być basen.

Opowiem Ci jak przebiegał mój proces myślowy, bo chce pokazać, że nie od razu musisz mieć pomysł na ostateczną wersję nagrania. Zaczęło sie od tego, ze chciałam pokazać nagranie różnych perspektyw. Takie ładne wideo w terenie. Zaczęłam od produkowania surówki, w której od odkrycia obiektywu nogawką spodni, nagrywam swoje kroki, trzymając telefon w dłoni. Następnie ustawiam statyw na przeciwko i robię te same kroki nachodząc nad statyw.

Następnie szukam w terenie inspiracji do ostatniego ujęcia i tu z pomocą przychodzi leżące drzewo. To samo można zrobić oczywiście na prostym chodniku. Ustawiam statyw tak, żeby zeskoczyć z pieńka w miarę środka kadru. Podjęłam kilka prób, bo byłam za blisko lub za daleko obiektywu, wyskakiwałam za bardzo lub gubiłam równowagę gdzieś po drodze. Próby zostały wykasowane z telefonu czym prędzej, w obawie przed zapchaniem pamięci telefonu. Ten skok był ważny, dlatego, że był dopiero początkiem naszego wideo i prób mojej cierpliwości. Miejsce w którym się znajdowałam to piękny hotel na Mazurach. Od razu wiedziałam, że chcę wykorzystać te okoliczności do nagrań. Żeby to zrobić, czekała mnie pobudka o 7:30 następnego dnia i wizyta na pustej pływalni. Ustawienie statywu nad wodą to już niełatwy proces. To, co chciałam osiągnąć, to wyrównanie linii leżącego drzewa, to krawędzi basenu. Kiedy już to zostało wyrównane przyszło mi skakać. Nie raz. Byłam za blisko lub za daleko obiektywu, wyskakiwałam za bardzo lub gubiłam równowagę gdzieś po drodze. Mamy to. Ta część surówki przygotowana. Teraz kilka ujęć zwykłego plywania i… kiedy miałam wychodzić z basenu, pomyślałam o jeszcze jednym cięciu. Wychodziłam zatem kilkukrotnie i na różne sposoby. 😊 Mówię o całości tego procesu dlatego, że pierwsze cięcie widziałam wielokrotnie w mediach społecznościowych. Częściej w formie skakania na główkę, ale jest to pomysł, który miałam w pamięci. To drugie ujęcie było eksperymentem, którego powodzenie sprawdzałam już w pokoju hotelowym.

Statyw ustawiłam na krześle. Na łóżku starałam się usiąść w podobny sposób jak wychodziłam z basenu, celując w podobne miejsce w kadrze. Mamy wszystkie elementy, więc działamy z montażem.

Wybieram zatem potrzebne nam klipy do montażu i przycinam w kluczowych miejscach. Start zaczynamy od ruchu przy nogawce i kończymy cięciem przy robieniu kroku. Kolejne ujęcie z frontu, zaczyna się od momentu kiedy nogi są w podobnym ustawieniu. To szybkie zmiany. Dynamiczne. Idę “na statyw”, który, jak widać, przypadkowo przewracam. Cięcie. Kolejny klip zaczyna się od kroku z góry przed aparatem, lekka równoważnia, kilka kroków na leżącym drzewie i skok. Na styku stóp z ziemią robimy cięcie tej serii klipów. Przeglądamy ujęcia z basenu, pierwsze zaczyna się od momentu styku stóp z wodą. To to przejście robi efekt całości wideo. Następnie kilka spokojnych ujęć pływania. Zależało mi na pokazaniu różnych stylów i dążymy do wyjścia z basenu. Bardzo często na mojej osi czasu wielokrotnie przeglądam nagranie przesuwając palcem po ekranie, więc i tym razem tnę klip przy tym wyjściu z wody, dla którego kontynuację mam już w swoich klipach na osi czasu. Cięcie odbywa się w momencie siadania.

Zauważ, że w tym montażu nie wykorzystuję zupełnie żadnych innych funkcji poza cięciami. To wszystko kwestia dopasowania klipów do ułożonego wcześniej scenariusza.

W ten sposób mamy nagranie około 30 sekund. Media społecznościowe przyjmują oczywiście różne formaty i różne wideo, ale chcę Ci pokazać, co bym zrobiła, gdybym miała ten montaż wrzucić na rolkę na Instagramie, który lubi formy ciut krótsze.

Usuwam dwa pierwsze klipy - moją intencją jest połączenie zmontowanego materiału z kontekstem pracy na wypadzie za miasto. Nagrane kroki zatem nie wprowadzają ani kontekstu, ani informacji do takiej rolki. Zaczynam od tego cięcia ze skokiem. Pierwsze sekundy mają zatrzymać mojego widza. Przyspieszę przejście po drzewie montażem. Klikam szybkość, wybieram montaż, zmieniam lekko ustawienie, żeby było widać, co dzieje się na ekranie. Następnie mamy skok i dwie wolniejsze sceny. Ścinam je od krawędzi klipu, do środka. Zostawiam te ujęcia - lubię je. I mówię to, bo czasem to wystarczający argument. 🙂 Następnie ostatnie cięcie i lekko skracam końcówkę nagrania, bo patrzenie jak patrzę w laptop też nie musi być porywające. Z 30 sekund video schodzimy do 14 sekund. Taka rolka na Instagramie, będzie miala większe szanse na powodzenie - więcej razy zostanie obejrzana do końca, a to sygnał dla Instagrama, by pokazywać ją większej publiczności.

Bluzy

Cięcie, które robi często spore wrazenie, to dynamiczne zrywanie z siebie ubrania. :) Pierwszy raz wykorzystałam je promując webinar. To było w styczniu 2022 roku.

Na jednym nagraniu zmieniam kolejne warstwy ubrania, pamiętaj, że te ciuchy mogą być metaforami jakiegoś wyboru. Że bluza to taki sportowy outfit, a ta druga, to coś, w czym się niekoniecznie dobrze czujemy, natomiast ostateczna wersja to wersja docelowa.

Ten projekt to jedno długie nagranie, możesz je stopować, zatrzymywac kamerę za każdym razem, lub przeczekać w zależności od tego jak duża będzie transformacja. Zaczynam od momentu mówienia czegoś do odbiorcy i robię gest zrywania z siebie ubrania. Przebieram się i… układam na sobie poprzednią warstwę tak, jakby jeszcze na mnie była, zrywam ją z siebie. Cięcie wykonujemy w momencie tego najintensywniejszego gestu. Ważne jest to, co sie dzieje po zerwaniu drugiej stylówki. Ona tez może nas nie zadowalać, więc powtarzam całość operacji. Te cięcia są znów całkiem proste, ale zazwyczaj wywołują miłe reakcje odbiorców.

Spadające ubrania

Oczywiście zamiast zrywać z siebie szaty, możemy je też przywdziewać. 🙂 Tak jak na tym nagraniu.

Proste nagranie, które znów może wprowadzać zmianę otoczenia, outfitu. Zaczynam od podrzucenia ubrań, żeby w montażu pokazać jakby spadały na mnie nie wiadomo skąd, łapię je i uderzam w pierś. To w tym miejscu jest cięcie. Zakładam na siebie ubrania i powtarzam ruch rękami. Dla podkręcenia efektu i siły uderzenia szukam animacji do zastosowania pomiędzy klipami. To, co mnie interesuje znajduję w kategori Ruch.

Słup

Cięcie może być też dopasowane do całości obrazka i wykorzystywać otoczenie. Nauczyłam się, że do efektownego pokazania zmiany można wykorzystać latarnię, czy słup.

W Capcut mam nagranie, na którym przechodzę za słupem najpierw w jednym, potem w innym outficie. W obu wpadkach staram się to zrobić bardzo podobnie, tak by dopasować cięcie, kiedy jestem za zasłaniającą mnie przeszkodą. Najpierw docinam fragment w żółtej bluzie, a potem odnajduje podobny moment w niebieskiej bluzie. Rozsuwam wideo na osi czasu, żeby miec wieksza precyzje cięcia. Mamy wideo.

Możemy dodac jeszcze muzykę i przyciąć początek nagrania, żeby dopasować się do bitu, piku muzyki, który widzimy na podglądzie zapisu audio. I gotowe!

Jak widzisz, cięcie typu match-cut może być wykonane na multum sposobów! Ja najczęściej inspiracje czerpię z tiktoka. Większośc nagrań można pobrac i odtworzyć je na telefonie w zwolnionym tempie. W ten sposób tropię gdzie są cięcia i staram się je odtworzyć w swoich filmach. Dokładnie w ten sam sposób uczę się wykorzystywać funkcje nałożenia. W czwartej lekcji pokazywałam proste nałożenie obrazka, jednego na drugi, teraz chcę przenieść ten temat na wyższy poziom.